W tą niedzielę wybraliśmy się ponownie nad naszą cudowną Odrę. Tym razem postanowiliśmy udać się w górę rzeki i spenetrować część położoną na południe od miasta. Ruszyliśmy trochę po godzinie ósmej rano. Leśnymi ścieżkami dotarliśmy do wioski Czarna. Tam udaliśmy się na wał. Towarzyszyła nam piękna pogoda. W promieniach słonecznych świat wygląda o wiele piękniej. Punktem docelowym naszej wycieczki miał być stary most kolejowy w Stanach. Do niego postanowiliśmy dotrzeć przez rezerwat "Bukowa Góra". Niestety wysoki stan Odry nie pozwolił na zrealizowanie tej opcji trasy.
Niżej położone szlaki zostały w dużej mierze zalane. Odbiliśmy w bok i udaliśmy się na leśną drogę, która zaprowadziła nas do Bobrownik. Zanim jednak do niej dotarliśmy to nieźle trzeba było się natrudzić, gdyż trzeba było zaliczyć bardzo strome wzniesienie, które pokonaliśmy piękną, wąską ścieżynką "z buta". Po minięciu Bobrownik zanużyliśmy się w bezkres nadodrzańskich terenów. Nasze zmysły chłonęły zapachy rozgrzanych pól i łąk. Bardzo ładną asfaltową drogą dojechaliśmy pod słynny most w Stanach. Został on zbudowany w 1907 roku. Środkowe przęsło wysadziły cofające się wojska niemieckie 3 lutego 1945 roku. Po wojnie most został odbudowany w 1955 roku. Funkcjonował do lat 90 XX wieku. Długość jego wynosi 642 m., zaś przęsła nurtowego (które jest najdłuższe w Polsce) aż 100,01 m. Warto tam pojechać i zobaczyć co jeszcze zostało z tego obiektu.
Jeszcze parę lat, a złomiarze i czas dokonają reszty zniszczenia. A szkoda. Oczywiście, nie mogliśmy się oprzeć pokusie przejścia po nim. Nie było to trudne a nawet fajne, chociaż chodzenie po drewnianych podkładach pod którymi jest kilkunastometrowa przepaść wymaga niezłej odwagi. Ku naszemu zdziwieniu na dość odległej części torów spotkaliśmy dzielnego pieska o wdzięcznym imieniu Japa. Jego właściciele poszli na spacer po moście a on został na brzegu. Jego tęsknota i przywiązanie było tak wielkie, że zdesperowany postanowił do nich dołączyć. I mu się to udało. Spędziliśmy tam parę ładnych i przyjemnych chwil. Siedząc na starych podkładach kolejowych sączyliśmy z termosu doskonałą kawę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz