Po ciągłym narzekaniu na zimno w końcu we czwartek udało się pojeździć przy wysokiej temperaturze. Na taki wieczór czekałem bardzo długo. Jazda o tej porze dnia i przy ponad dwudziestu stopniach to czysta przyjemność. Zachodzące słońce i fantastyczne zapachy dochodzące z lasów i pól są najpiękniejsze o tej porze roku. Oby więcej takich wieczorów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz