Październik bardzo mile mnie zaskoczył piękną pogodą i wysoką temperaturą. Wieczorne wyjazdy były czystą przyjemnością. Przyjemnie było posiedzieć nad Odrą pod gwieździstym niebem. Nawet miałem bardzo bliskie spotkanie z rozpędzonymi borsukami, które to pierwszy raz w życiu spotkałem w ich naturalnym środowisku. Były ode mnie na wyciągnięcie ręki i tak mnie zaskoczyły, że nawet nie pomyślałem o zrobieniu fotki. Szkoda. Cały miesiąc minął na buszowaniu po okolicznych lasach.
31 października 2013
1 października 2013
Szkoda lata
Dokładnie jak w tytule "szkoda lata". Było i minęło, w tym roku zdecydowanie za krótkie. Praktycznie tylko w lipcu i sierpniu można było cieszyć się tą piękną porą roku. Udało się zrealizować tylko część zaplanowanych zimową porą wyjazdów. Większość czasu spędziłem na penetracji pięknych nadodrzańskich terenów korzystając z możliwości jazdy na rowerze mtb. Doświadczyłem wielu fajnych przygód związanych z pobłądzeniem w nieznanym terenie, dzięki czemu zupełnie przypadkowo odkryłem fantastyczne dzikie miejsca, gdzie docierają ( lub nie ) tylko nieliczni rowerzyści.
Subskrybuj:
Posty (Atom)