Od jakiegoś czasu nękała mnie chęć odbycia dłuższej wyprawy rowerowej. Jednak zawsze coś stawało na przeszkodzie aby ją zrealizować. Trudno było znaleźć czas i odpowiednie warunki pogodowe. W końcu we wczorajszą sobotę wszystkie elementy udało złożyć się w całość i o godzinie piętnastej wyruszyłem na samotny objazd środkowej części województwa lubuskiego. Trasa ta już od dłuższego czasu chodziła mi po głowie. Zaczęło się niefortunnie, gdyż zapomniałem zabrać wcześniej przygotowanych bidonów z płynami, które schowałem do lodówki. Całe szczęście, że nie odjechałem daleko. Termometr w liczniku pokazywał 35 stopni Celsjusza, więc bez wody daleko bym nie zajechał.
28 lipca 2013
Samotna wyprawa.
Od jakiegoś czasu nękała mnie chęć odbycia dłuższej wyprawy rowerowej. Jednak zawsze coś stawało na przeszkodzie aby ją zrealizować. Trudno było znaleźć czas i odpowiednie warunki pogodowe. W końcu we wczorajszą sobotę wszystkie elementy udało złożyć się w całość i o godzinie piętnastej wyruszyłem na samotny objazd środkowej części województwa lubuskiego. Trasa ta już od dłuższego czasu chodziła mi po głowie. Zaczęło się niefortunnie, gdyż zapomniałem zabrać wcześniej przygotowanych bidonów z płynami, które schowałem do lodówki. Całe szczęście, że nie odjechałem daleko. Termometr w liczniku pokazywał 35 stopni Celsjusza, więc bez wody daleko bym nie zajechał.
23 lipca 2013
Lotnisko w Przylepie
Niedaleko od Zielonej Góry w Przylepie znajduje się lotnisko Aeroklubu Ziemi Lubuskiej. Jest to fajne miejsce z którego można wybierać się na rowerowe wycieczki z całą rodziną. Bliska odległość od Odry podnosi walory tego miejsca. W okolicy aż roi się od łatwych, przyjemnych dróg wiodących wśród lasów, łąk oraz pól. Drogami o nawierzchni szutrowej można dostać się przez Krępę aż nad Starą Odrę skąd piękną bukową aleją dojedzie się do Wysokiej lub do Łężycy.
22 lipca 2013
Lipcowy weekend
W końcu lato stało się latem. Temperatura otoczenia jest wprost idealna do jazdy na rowerze. Jedynie noce są wyjątkowo chłodne. Dokuczliwe są też komary, których jest niestety bardzo dużo. Wystarczy zatrzymać się na chwilę i natychmiast należy spodziewać się zmasowanego ataku tych kąśliwych stworzeń. Ale takie są uroki lata. W sobotę tradycyjnie wykonaliśmy rundkę po drugiej stronie Odry. Piękna jest ta nasza rzeka. Później kąpiel w basenie, piwko i grill. W takich to okolicznościach zaplanowaliśmy niedzielny wyjazd do Łagowa.
5 lipca 2013
Wreszcie ciepło.
Po ciągłym narzekaniu na zimno w końcu we czwartek udało się pojeździć przy wysokiej temperaturze. Na taki wieczór czekałem bardzo długo. Jazda o tej porze dnia i przy ponad dwudziestu stopniach to czysta przyjemność. Zachodzące słońce i fantastyczne zapachy dochodzące z lasów i pól są najpiękniejsze o tej porze roku. Oby więcej takich wieczorów.
Subskrybuj:
Posty (Atom)