14 października 2012

"NRD" cz.2

Jakość ścieżek rowerowych po niemieckiej stronie Nysy tak mnie zauroczyła, że cały czas po głowie chodził mi pomysł aby odkrywać nowe tereny. W sumie to nie tylko jakość ale i fajne ich poprowadzenie. Niemiecki porządek i dbałość o infrastrukturę tylko zachęca aby wsiąść na rower i jechać przed siebie. Tym razem postanowiliśmy razem z Krzysztofem rozpocząć tam, gdzie ostatnio zakończyliśmy. Start nastąpił w Łęknicy. Praktycznie od razu po przekroczeniu granicy państwa wbiliśmy się na ścieżkę rowerową, która to biegnie od Czech aż do Bałtyku wzdłuż granicy Polski, ale po stronie niemieckiej.